Wprowadzenie: problem, który frustruje większość polskich firm
Wysyłasz oferty do niemieckich firm i nikt nie odpisuje. Twoja propozycja jest tańsza o 30%, masz ludzi, sprzęt, doświadczenie – a mimo to cisza. To nie przypadek i nie chodzi o cenę. Niemieccy kontrahenci kierują się zupełnie inną logiką decyzji niż polscy wykonawcy.
W tym artykule pokażemy, dlaczego Twoje wiadomości lądują w koszu, jak naprawdę myśli niemiecki zleceniodawca i co musisz zmienić, żeby Twoje oferty zaczęły działać.
Cena nie jest problemem. Brak zaufania – tak.
Polskie firmy wciąż wierzą, że „tańszy = lepszy”. Na rynku niemieckim to błędne założenie.
Dla niemieckiego przedsiębiorcy (np. Bauleiter, Projektleiter, czy Einkaufsleiter) najważniejsze nie jest to, kto zrobi taniej, ale kto nie narobi problemów i nie narazi ich na utratę reputacji oraz stratę finansową.
Kluczowe kryterium: bezpieczeństwo współpracy.
Niemiecka firma ryzykuje:
opóźnienia w harmonogramie (Verzögerung),
utratę reputacji przed inwestorem,
kary za błędy podwykonawców (z tytułu Gewährleistung),
kontrole ZOLL i Finanzamt, jeśli Twój status prawny jest niejasny lub nie Twoja firma nie spełnia podstawowych wymogów prawno-formalnych.
Jeśli nie wiedzą, kim jesteś, nie mają pewności, że posiadasz wymagane dokumenty i ubezpieczenia — nie klikną „Odpowiedz”, niezależnie od Twojej ceny.
Jak naprawdę wygląda proces decyzyjny w niemieckiej firmie
W Polsce często decyzję podejmuje właściciel firmy po rozmowie telefonicznej. W Niemczech – proces wygląda inaczej.
Na etapie Prüfung Twój e-mail może zostać odrzucony automatycznie, jeśli:
adres nadawcy to prywatny Gmail lub inny który nie jest przypisany do oficjalnej domeny firmowej,
brak numeru USt-IdNr lub Freistellungsbescheinigung,
oferta nie jest po niemiecku,
brak referencji,
oferta nie zawiera podstawowych danych: firma, adres, zakres, terminy, polisa OC.
Dla Ciebie – to drobiazgi. Dla niemieckiej firmy – sygnał, że nie znasz standardów.
A niemiecki system opiera się na Verlässlichkeit – czyli przewidywalności i wiarygodności.
Różnice kulturowe, które decydują o odpowiedzi (lub jej braku)
Polacy: „Zróbmy szybciej, taniej, damy radę.” Niemcy: „Zróbmy dokładnie, zgodnie z procedurą, bez ryzyka.”
To zderzenie mentalności.
Dla niemieckiej firmy:
zbyt szybka realizacja = podejrzenie błędu,
zbyt krótki e-mail = brak profesjonalizmu, brak znajomości niemieckich standardów komunikacji,
zbyt niska cena = ukryty problem.
Kiedyś jedna z firm współpracujących z nami wykonała instalację PV w dwa tygodnie zamiast czterech (tak jak sobie założył realizację niemiecki inwestor). Reakcja niemieckiego klienta? Podejrzenie, że coś zrobiono niezgodnie z planem (bo według niego to za szybko). Dla polskiego przedsiębiorcy – sukces. Dla Niemca – czerwona lampka.
Zrozumienie tych niuansów kulturowych to klucz do konwersji ofert w zlecenia.
Jak zbudować wiarygodność w oczach niemieckiego kontrahenta
Nie potrzebujesz „niemieckiego cudu marketingowego”. Potrzebujesz systemu wiarygodności.
Krok 1. Komunikacja profesjonalna. Nie wysyłaj oferty w pierwszym mailu. Najpierw wyślij zapytanie ofertowe i dowiedz się czy niemiecka firma w ogóle szuka nowego partnera biznesowego/wykonawcy. Ogromnym błędem na rynku niemieckim jest wysyłanie oferty z cenami w pierwszej wiadomości do klienta, który Cię nie zna i który nie wyraził zgodę na otrzymanie oferty. Najczęściej klient traktuje taką wiadomość jak SPAM i często blokuje Twój adres email. W naszym nagraniu opowiadamy jak polskie firmy mogą pozyskiwać zlecenia budowlane w Niemczech samodzielnie: https://mhm-bud.pl/nagranie-webinarowe2/ – jeżeli masz prawie 2h wolne to zapraszam do obejrzenia.
Krok 2. Komplet dokumentów. Dołącz (lub wspomnij o posiadaniu):
Freistellung (§48b EStG),
A1 (ZUS),
Polisa OC (Betriebshaftpflicht),
Dokumenty rejestrowe działalności lub spółki (CEIDG lub KRS),
Referencje z projektów w Niemczech.
Krok 3. Forma oferty. Nie wysyłaj Excela. Oferta powinna być:
w PDF,
z logo, podpisem i danymi kontaktowymi,
w języku niemieckim,
zawierać zakres, termin i gwarancję jakości.
Krok 4. Wizerunek online. Niemiecki kontrahent sprawdza Cię przed odpowiedzią. Jeśli nie znajdzie strony firmowej, profilu LinkedIn, czy choćby Google Maps z opiniami – może Cię zignorować. Jeżeli nie posiadasz w/w obecności w sieci – zapewnij sobie referencje od innych niemieckich klientów, które potwierdzą Twoją wiarygodność i rzetelność Twojej firmy.
Studium przypadku: jak jedna poprawka zwiększyła odpowiedzi o 60%
Firma montażowa z Wielkopolski wysyłała 40 zapytań ofertyowych miesięcznie do niemieckich firm budowlanych. Odpowiedzi: 0–2 miesięcznie.
Po wdrożeniu zasugerowanych przez MHM-BUD zmian:
wysyłanie w pierwszej wiadomości zapytania ofertowego wraz z propozycją wartości i rozwianiem obiekcji,
wysyłanie oferty PDF na firmowym dokumencie zgodnie z szablonem – dopiero gdy klient wyrazil zgodę na otrzymanie oferty cenowej,
dodanie sekcji o ubezpieczeniu i dokumentach,
profesjonalny podpis firmowy z logo i adresem DE.
W ciągu 30 dni współczynnik odpowiedzi wzrósł do 18 na 40, a pierwsze dwa kontrakty zostały podpisane. Klient nie zawsze od razu będzie zainteresowany wspólpracą – jednakże widząc, że spełniasz standardy niemieckiej komunikacji biznesowej – nie wrzuci Cię do spamu, tylko może zapisać sobie dane Twojej firmy na później i w razie potrzeby się zgłosi.
Wniosek: nie treść oferty, tylko jej forma i kontekst decydują, czy niemiecka firma odpowie.
Czego unikać – błędy, które zamykają Ci drzwi
❌ Mail po polsku lub po „angielsku z błędami” ❌ Załącznik w Excelu bez logo i podpisu, ❌ Brak numerów NIP/Steuernummer, danych kontaktowych, ❌ Wysyłanie tej samej oferty do 10 firm (BCC – widać), ❌ Brak strony www lub social proof, ❌ Wysyłanie oferty z cennikiem bez wcześniejszej zgody klienta.
Każdy z tych punktów to sygnał: „nieprofesjonalny partner”. W Niemczech reputacja decyduje szybciej niż cena.
Podsumowanie: nie bądź tańszy – bądź wiarygodny
Niemieckie firmy nie ignorują Cię dlatego, że jesteś Polakiem. Ignorują, bo nie wiedzą, czy jesteś bezpiecznym wyborem.
Zamiast obniżać ceny:
zbuduj komunikację w niemieckim standardzie,
pokaż komplet dokumentów,
zaprezentuj referencje,
inwestuj w wizerunek profesjonalnego wykonawcy.
Wtedy zaczną odpisywać.
Składaj oferty niemieckim firmom, bez znajomości języka niemieckiego i wygrywaj zlecenia dla Twojej firmy!
Bardzo często zgłaszają się do nas firmy z Polski, które nie znają języka niemieckiego, nie wiedzą skąd brać zlecenia w Niemczech oraz tracą pieniądze przez akceptowanie zaniżonych stawek. Dlatego opracowaliśmy praktyczny dokument zawierający instrukcje, który zabezpiecza Polskie firmy budowlane na rynku niemieckim i pomaga zwiększać im przychody! Starter Biznesu Budowlanego 2025–2026 to kompletny, 40-stronicowy praktyczny dokument pokazujący krok po kroku, jak pozyskiwać niemieckich klientów bez znajomości języka, jakie wymagania formalne i procedury trzeba spełnić, aby legalnie działać w Niemczech jako polska firma, jak i gdzie pozyskiwać zlecenia budowlane w Niemczech oraz jakie są obowiązujące stawki akordowe oraz za roboczogodzinę w branży budowlanej i branżach powiązanych w Niemczech. Nie teoria — tylko praktyczne narzędzia, procedury i stawki wypracowane na kontraktach o łącznej wartości ponad 50 milionów złotych.
W środku znajdziesz:
14 sprawdzonych portali z kontraktami od 5 000 € do 200 000 €+,
gotowe szablony maili po niemiecku + darmowe narzędzia do tłumaczeń tekstów i dokumentów – dzięki czemu będziesz w stanie przetlumaczyć całe projekty, które otrzymasz od kontrahenta,
spis wymaganych dokumentów, aby działać legalnie i nie narazić się na mandaty z niemieckich instytucji,
aktualne stawki dla fachowców w branży budowlanej i branżach powiązanych (elektro, HVAC, fotowoltaika)
bonusy: mini-poradniki o Freistellung i noclegach w Niemczech.
💡 Efekt: Samodzielnie pozyskujesz zlecenia zgodne z niemieckimi stawkami rynkowymi bezpośrednio od niemieckich firm. Dodatkowo działasz legalnie nie narażając się na kary mandaty. Skupiasz się na zwiększaniu zysków swojej firmy.
Dlaczego niemieckie firmy budowlane nie odpowiadają na oferty polskich firm?
Wprowadzenie: problem, który frustruje większość polskich firm
Wysyłasz oferty do niemieckich firm i nikt nie odpisuje.
Twoja propozycja jest tańsza o 30%, masz ludzi, sprzęt, doświadczenie – a mimo to cisza.
To nie przypadek i nie chodzi o cenę.
Niemieccy kontrahenci kierują się zupełnie inną logiką decyzji niż polscy wykonawcy.
W tym artykule pokażemy, dlaczego Twoje wiadomości lądują w koszu, jak naprawdę myśli niemiecki zleceniodawca i co musisz zmienić, żeby Twoje oferty zaczęły działać.
Cena nie jest problemem. Brak zaufania – tak.
Polskie firmy wciąż wierzą, że „tańszy = lepszy”.
Na rynku niemieckim to błędne założenie.
Dla niemieckiego przedsiębiorcy (np. Bauleiter, Projektleiter, czy Einkaufsleiter) najważniejsze nie jest to, kto zrobi taniej, ale kto nie narobi problemów i nie narazi ich na utratę reputacji oraz stratę finansową.
Kluczowe kryterium: bezpieczeństwo współpracy.
Niemiecka firma ryzykuje:
Jeśli nie wiedzą, kim jesteś, nie mają pewności, że posiadasz wymagane dokumenty i ubezpieczenia — nie klikną „Odpowiedz”, niezależnie od Twojej ceny.
Jak naprawdę wygląda proces decyzyjny w niemieckiej firmie
W Polsce często decyzję podejmuje właściciel firmy po rozmowie telefonicznej.
W Niemczech – proces wygląda inaczej.
Schemat:
Angebot (oferta) → Prüfung (sprawdzenie) → Freigabe (akceptacja) → Vergabe (zlecenie)
Na etapie Prüfung Twój e-mail może zostać odrzucony automatycznie, jeśli:
Dla Ciebie – to drobiazgi.
Dla niemieckiej firmy – sygnał, że nie znasz standardów.
A niemiecki system opiera się na Verlässlichkeit – czyli przewidywalności i wiarygodności.
Różnice kulturowe, które decydują o odpowiedzi (lub jej braku)
Polacy: „Zróbmy szybciej, taniej, damy radę.”
Niemcy: „Zróbmy dokładnie, zgodnie z procedurą, bez ryzyka.”
To zderzenie mentalności.
Dla niemieckiej firmy:
Kiedyś jedna z firm współpracujących z nami wykonała instalację PV w dwa tygodnie zamiast czterech (tak jak sobie założył realizację niemiecki inwestor).
Reakcja niemieckiego klienta? Podejrzenie, że coś zrobiono niezgodnie z planem (bo według niego to za szybko).
Dla polskiego przedsiębiorcy – sukces.
Dla Niemca – czerwona lampka.
Zrozumienie tych niuansów kulturowych to klucz do konwersji ofert w zlecenia.
Jak zbudować wiarygodność w oczach niemieckiego kontrahenta
Nie potrzebujesz „niemieckiego cudu marketingowego”.
Potrzebujesz systemu wiarygodności.
Krok 1. Komunikacja profesjonalna.
Nie wysyłaj oferty w pierwszym mailu.
Najpierw wyślij zapytanie ofertowe i dowiedz się czy niemiecka firma w ogóle szuka nowego partnera biznesowego/wykonawcy. Ogromnym błędem na rynku niemieckim jest wysyłanie oferty z cenami w pierwszej wiadomości do klienta, który Cię nie zna i który nie wyraził zgodę na otrzymanie oferty. Najczęściej klient traktuje taką wiadomość jak SPAM i często blokuje Twój adres email. W naszym nagraniu opowiadamy jak polskie firmy mogą pozyskiwać zlecenia budowlane w Niemczech samodzielnie: https://mhm-bud.pl/nagranie-webinarowe2/ – jeżeli masz prawie 2h wolne to zapraszam do obejrzenia.
Krok 2. Komplet dokumentów.
Dołącz (lub wspomnij o posiadaniu):
Krok 3. Forma oferty.
Nie wysyłaj Excela.
Oferta powinna być:
Krok 4. Wizerunek online.
Niemiecki kontrahent sprawdza Cię przed odpowiedzią.
Jeśli nie znajdzie strony firmowej, profilu LinkedIn, czy choćby Google Maps z opiniami – może Cię zignorować. Jeżeli nie posiadasz w/w obecności w sieci – zapewnij sobie referencje od innych niemieckich klientów, które potwierdzą Twoją wiarygodność i rzetelność Twojej firmy.
Studium przypadku: jak jedna poprawka zwiększyła odpowiedzi o 60%
Firma montażowa z Wielkopolski wysyłała 40 zapytań ofertyowych miesięcznie do niemieckich firm budowlanych.
Odpowiedzi: 0–2 miesięcznie.
Po wdrożeniu zasugerowanych przez MHM-BUD zmian:
W ciągu 30 dni współczynnik odpowiedzi wzrósł do 18 na 40, a pierwsze dwa kontrakty zostały podpisane. Klient nie zawsze od razu będzie zainteresowany wspólpracą – jednakże widząc, że spełniasz standardy niemieckiej komunikacji biznesowej – nie wrzuci Cię do spamu, tylko może zapisać sobie dane Twojej firmy na później i w razie potrzeby się zgłosi.
Wniosek: nie treść oferty, tylko jej forma i kontekst decydują, czy niemiecka firma odpowie.
Czego unikać – błędy, które zamykają Ci drzwi
❌ Mail po polsku lub po „angielsku z błędami”
❌ Załącznik w Excelu bez logo i podpisu,
❌ Brak numerów NIP/Steuernummer, danych kontaktowych,
❌ Wysyłanie tej samej oferty do 10 firm (BCC – widać),
❌ Brak strony www lub social proof,
❌ Wysyłanie oferty z cennikiem bez wcześniejszej zgody klienta.
Każdy z tych punktów to sygnał: „nieprofesjonalny partner”.
W Niemczech reputacja decyduje szybciej niż cena.
Podsumowanie: nie bądź tańszy – bądź wiarygodny
Niemieckie firmy nie ignorują Cię dlatego, że jesteś Polakiem.
Ignorują, bo nie wiedzą, czy jesteś bezpiecznym wyborem.
Zamiast obniżać ceny:
Wtedy zaczną odpisywać.
Składaj oferty niemieckim firmom, bez znajomości języka niemieckiego i wygrywaj zlecenia dla Twojej firmy!
Bardzo często zgłaszają się do nas firmy z Polski, które nie znają języka niemieckiego, nie wiedzą skąd brać zlecenia w Niemczech oraz tracą pieniądze przez akceptowanie zaniżonych stawek. Dlatego opracowaliśmy praktyczny dokument zawierający instrukcje, który zabezpiecza Polskie firmy budowlane na rynku niemieckim i pomaga zwiększać im przychody!
Starter Biznesu Budowlanego 2025–2026 to kompletny, 40-stronicowy praktyczny dokument pokazujący krok po kroku, jak pozyskiwać niemieckich klientów bez znajomości języka, jakie wymagania formalne i procedury trzeba spełnić, aby legalnie działać w Niemczech jako polska firma, jak i gdzie pozyskiwać zlecenia budowlane w Niemczech oraz jakie są obowiązujące stawki akordowe oraz za roboczogodzinę w branży budowlanej i branżach powiązanych w Niemczech.
Nie teoria — tylko praktyczne narzędzia, procedury i stawki wypracowane na kontraktach o łącznej wartości ponad 50 milionów złotych.
W środku znajdziesz:
💡 Efekt:
Samodzielnie pozyskujesz zlecenia zgodne z niemieckimi stawkami rynkowymi bezpośrednio od niemieckich firm. Dodatkowo działasz legalnie nie narażając się na kary mandaty. Skupiasz się na zwiększaniu zysków swojej firmy.
📘 Cena: 199 zł
🕒 Dostęp natychmiast po płatności.
👉 Kup Starter Biznesu Budowlanego 2025–2026 i zacznij działać w Niemczech z realnymi stawkami i pełną legalnością.
Kategorie